|
|
Autor |
Wiadomość |
Vitis vinifera
aktywny użytkownik
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bochnia
|
Wysłany: Pon 2:13, 26 Cze 2006 Temat postu: wuef w szkołach |
|
|
od dłuższego czasu mówi się o pogarszającym się zdrowiu i kondycji dzieci, które generalnie siedzą przed komputerami i krzywią kręgosłupy. w trosce o to, zwiększono im liczbę godzin WF do czterech. biedne dzieciaki. zamiast pomyśleć nad jakością, wykpiono się ilością - a WF jaki był kiepsko zorganizowany, taki pozostał. szczerze wątpię, czy te dodatkowe godziny przyniosły jakikolwiek efekt.
ja w szkole miałam tylko dwa wuefy w tygodniu, ale pamiętam bardzo dobrze, na czym to polega - przede wszystkim nikt nie przejmował się umiejscowieniem lekcji WF na planie godzin. WF bywał w środku, albo i na samym początku zajęć, a potem człowiek siedział spocony na kolejnych lekcjach, jak ostatnia świnia. podobno koło szatni nawet były prysznice, ale nigdy nikt z nich nie korzystał, bo były nieczynne, a zresztą jak 30-osobowa grupa miałaby przewinąć się przez tusze w ciągu 10-minutowej przerwy?
druga rzecz, to oceny z WF, które liczyły się do średniej i były nieustannym źródłem stresów dla mniej sprawnych osób. doprawdy - czy celem tych zajęć jest ruch dla zdrowia, czy też każdy uczeń koniecznie musi znać teorię rzutu z dwutaktu??
po trzecie - wrzucanie wszystkich do jednakowego wora sprawia, że ci, którzy sobie nie radzili, czy osoby z wadami kręgosłupa, załatwiali sobie zwolnienia lekarskie, choć właśnie im najbardziej przydałby się ruch - tyle tylko, że dostosowany do ich mozliwości. wreszcie popularna była postawa totalnego olewania, wymigiwania się od ćwiczeń i szukania okazji, aby jak najdłużej siedzieć na ławce rezerwowych - dotyczyła osob zwyczajnie niezainteresowanych programem zajęć, bo jednych nudzi uganianie się za piłką, a innych zupełnie nie bawi przewracanie się na materacu.
moim zdaniem, WF nie powinien przede wszystkim odbywać się w trakcie normalnych lekcji szkolnych. powinno się organizować zajęcia sportowe osobno, np. po południu, aby każdy po takich zajęciach mógł wrócić prosto do domu i umyć się jak człowiek.
poszczególne grupy na wuefie nie muszą wcale pokrywać się z listami poszczególnych klas - wręcz przeciwnie, uważam, że sensownym pomysłem byłoby organizowanie sekcji, podobnie, jak na wyższych uczelniach - tak, aby każdy uczeń mógł zapisać się do takiej, jaką byłby zainteresowany, np. sekcja siatkówki, koszykówki, sekcja pływacka, lekkoatletyczna itp. natomiast dla uczniów o małych predyspozycjach sportowych oraz z wadami postawy możnaby organizować w ramach WF zajęcia lżejsze, z ćwiczeniami korekcyjnymi. na początku każdego roku uczniowie sami wpisywaliby się na listy poszczególnych sekcji. bezsensem jest stawianie jednakowych wymagań wszystkim, uważam, że każdy powinien mieć szansę wykazania się w tym, w czym jest dobry. dla zdrowia nie trzeba uprawiać wszystkich możliwych sportów - wystarczy taki, z którym człowiek najlepiej sobie radzi.
jestem też przeciwna wystawianiu ocen z WF - powinno być zaliczenie na podstawie frekwencji. niektórzy nauczyciele opierają oceny o ogolną postawę ucznia wobec przedmiotu - jego zaangażowanie i "dobre chęci". jest to w porządku, ale w momencie, gdy uczniowie chodzą na zajęcia sportowe zgodne z ich zainteresowaniami i możliwościami - nie będzie na salach osób znudzonych i niechętnych do jakiegokolwiek angażowania się w zajęcia.
uważam, że uczniowie powinni chętnie i aktywnie spędzać czas na lekcjach WF, aby miało to jakikolwiek sens. jeśli celem wuefu w szkole ma być dbanie o rozwój fizyczny młodzieży, a nie gnębienie jej i wymaganie od wszystkich jakichś wymyślnych umiejętności, które w praktyce nie są do niczego przydatne, to powinno się tak go organizować, aby sprawiał przyjemność i nie budził niepotrzebnych stresów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maciek
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:22, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
zgadzam się w 100%
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yeti
aktywny użytkownik
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Pon 18:58, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zgodze sie ze stawianymi zarzutami co do orgazacji, ale juz nie do sposobu rozwiazania tego problemu.
Po pierwsze moim zdanie zajecia z wf'u po lekcjach sa pomyslem chybionym.
1. W szkolach srednich bardzo duza czesc mlodziezy stanowia osoby zza miasta, dojezdzajace. Im to nic nie da, beda tylko musieli karnie czekac => zalatwia sobie zwolnienia i po efekcie.
2. Po lekcjach mlodziesz ma inne zajecia - jezyki, kursy, kluby sportowe. Potrzebuje takze czasu na wypoczynek. Takie rozwiazanie zmusza je do spedzania wiekszej ilosci godzin poza domem.
3. Nauczyciele nie pozwola na cos takiego. Teraz sa SKSy, ale to z raz w tygodniu, na wiecej sie nie zgodza.
4. Wzgley ekonomiczne - w miesiacach zimowych koniecznosc uzywania siwatla, koniecznosc ogrzewania przez dluzszy czas. Do tego zatrudnienie ludzi do obslugi szkoly "na 2 zmianie" - woznych, sprzataczki.
Idea dobra, lecz nie do zrealizowania.
Podzial na podsekcje podoba mi sie, ale tez jest praktycznie nie do zrealizowania.
Ulozenie planu, tak zeby iles klas mialo naraz WF, tak by zgrac ich by kazdy mogl wybrac klub...? Trudne...
Ale nie do przeskoczenia sa ograniczenia "lokalowe" - szkoly czesto maja jedna mala sale i poprostu nie da rady tego wszystkiego pomiescic...
Ale to, by oceniac checi i frekwencje - jestem zza. Ogolnie imho nalezy pokazać jak waznym jest by być aktywnym. Brakuje takze w moim mniemaniu aktywnosci nie grupowej - za duze jest gry we wszelakiego rodzaju pilke, za malo cwiczen. (papki, przysiad, podciaganie, rozciaganie, bieganie).
I bardzo wazne na koniec aktywny udział nauczyciela w zajeciach (nie musi koniecnzie cwiczyc, ale nie bedzie, komentuje, radzi a nie rzuca pilke i wychodzi...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ole!
aktywny użytkownik
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:14, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pomysł b. ciekawy, szczególnie w sferze postulatów stworzenia "sekcji sportów" (sprawdziło się np. w wielu szkołach w Kanadzie), ale sama metoda oceniania na podstawie zaangażowania i frekwencji to za mało. To normalne, że istnieje coś takiego jak konkurencja i jedni mają lepsze, drudzy gorsze oceny. Dlaczego w-f miałby być wyłączony z takiego mechanizmu, skoro istnieje on na innych przedmiotach?
Myśle, że najważniejszą kwestią są niestety finanse...W wielu krajach rodzice mają prawo (i z niego korzystają) współfinansowania szkół publicznych, np. sekcji piłkarskich. Wybieralne ciała w postaci Rad Rodziców mają ogromny wpływ na szkołę, dzięki czemu z łatwością dostosowuje się ona do lokalnych potrzeb. Zamiast narzucać odgórne rozwiązania, dać większą swobodę dyrektorowi szkoły i rodzicom (ru powraca kwestia bonów edukacyjnych) także w wyborze drogi rozwoju fizycznego ich dzieci. Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vitis vinifera
aktywny użytkownik
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bochnia
|
Wysłany: Wto 19:21, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Yeti - uważam, ze jesteś zbytnim pesymistą. wszystko da się zrealizować, trzeba tylko chcieć - a jak każdy podchodzi do sprawy z potawą "ee.. tego się nie da zrobić, to jest nie do przeskoczenia, a to, a tamto...", to wiesz... właśnie dlatego nigdy nie może być lepiej..
sam piszesz, że młodzież ma zajęcia pozaszkolne (w godzinach pozalekcyjnych) - więc skoro na dodatkowe zajęcia ma czas, to na oboiązkowe tym bardziej. a tym samym będzie mniej godzin w szkole do odsiedzenia, w kwestii prawa do odpoczynku. co więcej, uważam, że w takim trybie wystarczyłyby spokojnie dwie godziny w tygodniu (1,5 zegarowej), zamiast czterech.
co do dopasowywania zajęć dla wszystkich - właśnie dzięki temu, że zajęcia byłyby po lekcjach, byłoby to możliwe. po prostu grafik wszystkich zajęć sportowych w ciągu tygodnia byłby ustalony na początku i każdy, zapisując się, brałby go też pod uwagę - czy pasuje mu np. w czwartek o 16, czy może we wtorek o 17. niektóre sekcje w miarę możliwości odbywałyby zajęcia nie na sali gimnastycznej, ale na basenie, czy jeszcze gdzie indziej. co do strat energii w zimie - zauważ, że i tak w większości szkół odbywają się lekcje popołudniowe, prowadzone są szkoły wieczorowe, a na salach gimnastycznych często są nadobowiązkowe treningi, więc nie sądzę, żeby akurat popołudniowy WF specjalnie zwiększył wydatki.
masz rację co do uczniów dojeżdżających. owszem, pewnie musieliby ten raz w tygodniu posiedzieć i zaczekać trochę - nie aż tak znowu długo.
nie ma idealnych rozwiązań i zawsze w każdym znajdą się jakieś problemy. wydaje mi się jednak, że problemy z obecnym systemem są znacznie większe, niż te, które podałeś odnośnie mojego. przede wszystkim obecny system praktycznie nikomu nic za bardzo nie daje.
ole! napisał: | To normalne, że istnieje coś takiego jak konkurencja i jedni mają lepsze, drudzy gorsze oceny. Dlaczego w-f miałby być wyłączony z takiego mechanizmu, skoro istnieje on na innych przedmiotach? |
dlatego, że cel lekcji WF jest inny, niż pozostałych lekcji. na pozostałych lekcjach uczniowie mają przyswajać wiedzę, która teoretycznie ma zostać w ich głowach, i to ona jest celem. natomiast lekcje WF są celem samym w sobie - uczniowie po prostu mają na nich BYĆ i ćwiczyć, celem lekcji WF jest zapewnienie regularnej porcji ruchu, w trosce o zdrowie fizyczne. to, czy ktoś sobie radzi lepiej, czy gorzej, czy rzuci tę głupią piłkę lekarską dalej, czy bliżej, zależy głównie od wrodzonych predyspozycji, a nie od złych chęci ucznia, dlatego uważam, że zaniżanie średniej kiepskimi ocenami z WF jest krzywdzące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:22, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Wykasowałem opowieści biograficzne
Skupię się może na konkretnej propozycji.
Wydaje mi się, że lekcje wf powinny wyjść spod administracji szkolnej.
Ta część „kształcenia” czy też „opieki” jak kto woli powinna być oddana klubom sportowym.
Oczywiście musiałyby powstać nowe i mogłyby one zagospodarować szkolne hale sportowe i oczywiście nauczycieli wf.
Zajęcia sportowe powinny być profilowane. Każdy uczeń powinien mieć możliwość zapoznania się z różnymi sekcjami i w oparciu o własne preferencje i opinie trenerów następował by wybór odpowiedniego kierunku.
Uczeń musiałby obowiązkowo wykazać się zaliczeniem odpowiednich zajęć.
Dzięki temu dzieci otrzymałyby dostęp do specjalistycznych zajęć odpowiadających ich potrzebom i można by w łatwy sposób wyławiać talenty i dalej je rozwijać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vitis vinifera
aktywny użytkownik
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bochnia
|
Wysłany: Sob 13:26, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
maciek napisał: | Wydaje mi się, że lekcje wf powinny wyjść spod administracji szkolnej.
Ta część „kształcenia” czy też „opieki” jak kto woli powinna być oddana klubom sportowym. |
a ja bym mimo wszystko pozostawiła powiązanie ze szkołą - po co dublować biurokrację? owszem, organizacją mogą się zająć kluby sportowe, jako bardziej kompetentne i pewna ich autonomia jest uzasadniona, jednak skoro wychowanie fizyczne ma być dla każdego obowiązkowe tak samo, jak lekcje w szkole, to chyba prościej będzie, jeśli wszelkie papierkowe sprawy związane z ewidencją uczniów, arkuszami ocen, itd - pozostaną w jednym miejscu, czyli w szkole. nauczyciele WF podlegają ciągle administracji szkolnej, zamiast tworzyć nowych dyrektorów, nie mówiąc już o sekretarkach. no i uczeń dostaje na koniec roku jedno świadectwo szkolne, na którym jest wypisane zaliczenie z WF w takiej a takiej sekcji, a nie jakiś osobny świstek, potwierdzający uczęszczanie na ten WF.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jekyl
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:18, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem lekcje wuefu powinny byc jako bloki 2x45minut 2-3 razy w tygodniu, zajecia powinny przede wszystkim byc dobra zabawa... jestem przeciwnikiem sztywnemu przywiazaniu "cala klasa", "same dziewczyny"... szkola powinna byc calkowicie otwarta, a nie uczyc dzielenia (odwazne slowa, co?)
sekcje sportowe tez powinny zostac wprowadzone, jestesmy narodem koslawcow i kalekich grubasow! i sam mowie to po swoim przykladzie (siatkowka, pilka nozna i silownia, to sobie uprawialem), powinnismy sie rozwijac fizycznie - bo to pomaga sie rozwijac umyslowo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yeti
aktywny użytkownik
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Wto 15:15, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ok, powiedzmy, ze zostalem przekonany co do wyjecia WFu z normlanego uczniowskiego planu.
Mysle, ze sekcje sportowe powinny byc przyszkolne - jesli to bedzie dobrze kierowane to bedzie tym samym czym klub, tylko inna nazwa... Ale niesie za soba plus - integracji spolecznosci szkolnej oraz ulatwione wylapywanie talentow - headhunterzy z klubow mieliby ulatwiona sprawe bo przychodzac na zajecia mogliby zobaczyc gre, porozmawiac z ich trenerem i wypytac o perelki.
Nie jestem za tym, zeby trening w klubie automatycznie zwalnial z zajec. Zawsze to wiecej tego ruchu...
Co do ocen - na swiadectwo ocena za frekwencje, dodatkowo wewnetrzne listy lub ocena informacyjna o osiagnieciach, nie wplywajaca na srednia, ale brana pod uwage np do jakis stypendiow sportowych...
Odziielilbym innymi slowy zapal - ktory bym ocenial, z osiagnieciami, ktore ocenialbym oddzielnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|