|
|
Autor |
Wiadomość |
Win
aktywny użytkownik
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:09, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ale zaden podatek nie jest sprawiedliwy oczywiscie w podatku liniowym chodzi o to zeby kazdy placil ten sam % a to ze kazdy zarabia inaczej to juz inna sprawa. Nie jest wina bogatego ze tyle zarabia, raczej jego zasluga i to nalezy promowac nie chce sei powtarzac ale juz to wyjasnilem pare postow wczesniej w skrocie - bogaci maja wiecej pieniedzy - wiecej wydaja, inwestuja - napedzaja gospodarke - biedni maja lepiej bo maja lepsze miejsca pracy.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
chusk
aktywny użytkownik
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 1:47, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No więc podatek pogłówny jest najbardziej sprawiedliwy.
A co myślicie o całkowitej likwidacji niektórych podatków?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:46, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No więc podatek pogłówny jest najbardziej sprawiedliwy. |
Możesz wytłumaczyć dlaczego?
Cytat: | A co myślicie o całkowitej likwidacji niektórych podatków? |
chciałbym usłyszeć twoje zdanie na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chusk
aktywny użytkownik
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 10:09, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A więc jak już pisałem i ktoś przede mną:
1. Podatek pogłówny na poziomie 100-150zł, jest bardzo niskim podatkiem, a nie muszę chyba tłumaczyć jakie to ma plusy.
2. Pp - każdy płaci taką samą kwotę, co jest najsprawiedliwsze. Nie jak w przypadku p. liniowego, gdzie procent nie jest równy procentowi - ci co zarabiają więcej są w pewien sposób karani za to, że zarabiają więcej, ci co zarabiają mniej są promowani - a tak nie powinno być.
3. Zarabiając np. 2tys. miesięcznie płacę w dalszym ciągu taką samą kwotę, np. 100zł. W kieszeni zostaje mi 1900zł. W przypadku gdybym zaczął zarabiać więcej płacę w dalszym ciągu 100zł. Nie mam takiej świadomości, że zarabiając więcej dokładam się więcej na państwo. A zarabiając więcej mam świadomość, że więcej będę miał w kieszeni, czy jest większy "motywator" do pracy?
4. Taka forma podatku pogłównego nie wymaga utrzymywania zatrudnienia na tym poziomie w urzędach skarbowych, które strasznie doją Skarb Państwa. Zamiast rzeszy bezużytecznych pracowników, którzy wg zasady "czy sie stoi czy sie leży..." pracują tak żeby się czasem nie narobić, może pracować 4-5 osoby.
Co do likwidacji pewnych podatków byłbym za likwidacją podatku od spadku i darowizn (podobno obecny rząd ma go zlikwidować dla najbliższych rodzin), a także podatek od wzbogacenia się.
Co do podatku od spadku i darowizn, czemu ktoś ma być ukarany podatkiem za to jeśli chce przekazać coś komuś? Jest to bardzo niesprawidliwe. Jego likwidacja musi być połączona z jednoczesnym podatkiem od wzbogacenia się (czemu ktoś ma być ukarany, że coś kupuje?), bo mogłoby to doprowadzić, że ludzie zamiast sprzedawać rzeczy by je "darowali" w zamian za pieniądze, które w umowie nie były wpisane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Win
aktywny użytkownik
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:50, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Chusk wszystko w porzadku ale podatek tego typu sie nie zbilansuje w momencie kiedy zrezygnujesz z podatku dochodowego. Jest za niski i wplywy do budzetu bylyby za male = kryzys... W momencie kiedy zwiekszysz ten podatek do np. 400zl to krzywdzisz osoby zarabiajace srednia krajowa dlatego wlasnie nie stosuje sie sztywnych kwot podatkowych tylko % w ten sposob jest mozliwa wzgledna sprawiedliwosc.
Tyle ode mnie takie jest moje zdanie ogolnie pomysl nie jest zly ale nie sprawdzi sie w dzisiejszych czasach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chusk
aktywny użytkownik
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 0:17, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Win, tak, wiem, że jest niski. Jest to jeden z punktów reform państwa wg UPR. Zmianę tego opodatkowania rozpoczyna proces całej transformacji, która ma na celu m.in. prywatyzacja szkolnictwa i służby zdrowia, likwidacja zbędnych ministerstw, zbędnych urzędów, prywatyzacja spółek skarbu państwa. Przy tych reformach odciążony zostanie budżet państwa.
I tak niektóre z tych celów prędzej czy później będą musiały być zrealizowane, gdyż budżet ma z roku na rok coraz większe problemy z utrzymaniem tego wszystkiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Win
aktywny użytkownik
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:25, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jezeli masz dostep to prosze o PW z linkami i takim budzetem chetnie poczytam o tym bo szczerze mowiac nie jestem zbyt dobrze zorientowany w tej materi.
Z góry dziekuje i pozdrawiam,
Win
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vitis vinifera
aktywny użytkownik
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bochnia
|
Wysłany: Śro 0:33, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
chusk napisał: | Zmianę tego opodatkowania rozpoczyna proces całej transformacji, która ma na celu m.in. prywatyzacja szkolnictwa i służby zdrowia, likwidacja zbędnych ministerstw, zbędnych urzędów, prywatyzacja spółek skarbu państwa. Przy tych reformach odciążony zostanie budżet państwa. |
ja myslę, że taka zmiana powinna raczej kończyć ten proces, a nie zaczynać go. jak na pierwszy ogień pogłębisz deficyt, to z czego sfinansujesz operacje związane z samymi przekształceniami? przecież to się za darmo nie zrobi.
osobiście nie uważam, żeby podatek w wysokości stałego odsetka dochodów był niesprawiedliwy - owszem, bogatsi płacą nominalnie więcej, niż biedni, ale też nieporównywalnie więcej im zostaje w kieszeni. (natomiast za rzeczywiście niesprawiedliwy uważam podatek progresywny) cechą charaktersytyczną "zwykłego" podatku jest to, że im więcej zarabiają obywatele, tym więcej wpływa pieniędzy do budżetu, i chyba tak powinno być. państwo powinno bogacić się wraz ze swymi obywatelami, w końcu pieniądze z budżetu są pieniędzmi wszystkich - bogaty budżet to również poprawa ogólnej jakości życia, więcej funduszy w publicznych instytucjach, z których korzystać mogą wszyscy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chusk
aktywny użytkownik
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 1:26, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To fakt, było dobrze, to edytowałem i pokręciłem. Masz rację. Podatek pogłówny powinien być na samym końcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yeti
aktywny użytkownik
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Sob 18:22, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Przypomne moje slowa - nie mozna zaczac od reform drastycznych (choc takowych zwolennikiem jestem). Najpierw trzeba zrobic chociaz mala rezerwe zatykajac wszystkie mniejsze wycieki funduszy - reformy kosztuja...)
Podlogowy nie jest sprawiedliwy. Masz nawet przyklad w biblii - idzie paru bogaczy i daja ogromne ofiary, a podchodzi biedna kobieta, daje grosze jakies, choc sama nie ma - i Jezus do niej ze dala najwiecej...
Chodzi o to ze podatek musi byc na tle wysoki zeby finanse mogly byc zbilansowane. Zatem musi byc na jakims poziomie. Nie mozna krzyskanc z powietrza 200 PLN.
Wartosc pieniadza to jego sila nabywcza... ale jednak czlowiek najbardziej kojarzy pieniadz z wlozonym w to wysilkiem.
Zakladajac ze podatek podlogowy musi wynosic np 500. To taka kasjerka w supermarkecie bedzie na niego pracowac ponad 100h - czyli ponad 2,5 tyg. Z drugiej strony masz takiego Polaka jak Soloż, Kulczyk etc. Oni maja taki dochod ze zarabiaja to 500 zł powiedzmy w 10 sek. (w przeliczeniu oczywiscie Praca/Czas)
I to jest twoim zdaniem sprawiedliwe? Ze jeden odda podatek i zostanie mu tyle ze bedzie na czynsz i na skromne zycie, a drugi nawet tego nie odczuje?
Dlatego % (liniowo) jest najsprawiedliwiej - czas potrzebny na "zarobienie" podatku jest taki sam. I to jest wlasnie sprawiedliwosc.
Jeszcze jeden przyklad dla obrazu - masz samochod, jechales przez ogromne bloto, cala fura upackana az po dach, wycieraczki sie az ruszac nie chca. No i trzeba go przeciez umyć. Jeden pojedzie do myjni bo nie chce mu sie brudzic i marnowac 2 godzin - wjedzie do srodka, poslucha radia i czysto. Drugiemu szkoda tej kasy, bo zeby tyle zarobic trzeba pracowac mu 2 dni - umyje to sam i tez ma czysty a kase w kieszeniu.
Dlatego pieniadza wartoscia nie jest jego sila nabywcza, a naklad pracy jaki trzeba wlozyc by te pieniadze zdobyc. (schylisz sie po 5 PLN lezace na ulicy bez wachania, nosic za ta kase skrzynki przez godzine - zastanowilbys sie w najlepszym przypadku)
Moim idealem bylby jeden podatek - nie do obejscia. Placisz raz i masz spokoj. Uproszczenie prawa do podatkowego do kartki A4, a potencjal marnowany na kombinowanie jakby tu nie zaplacic spozytkowac na pomnazanie swojego kapitalu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuroshiro
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:08, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Sprawiedliwość... Czymże ona jest? Ze sprawiedliwością w podatkach jest ten problem, że na swój sposób każdy podatek jest sprawiedliwy. Zaskoczeni? Już wyjaśniam.
1. Podatek pogłówny - każdy płaci określoną kwotę (dajmy na to 300zł). Każdy płaci tyle samo i to powinno być sprawiedliwe. I rzeczywiście takie jest - mamy tu do czynienia ze sprawiedliwością arytmetyczną. Takie rozwiązanie byłoby wskazane, gdyby ludzie osiągali mniej więcej równe dochody (różnica między dochodami podatników nie powinna być zbyt duża).
2. Podatek liniowy - każdy płaci procentowo tyle samo (weźmy 15% jak to proponowała do niedawna pewna partia). Ten który ma dochód w wysokości 1000 złotych, płaci 150 złotych. Ten który ma 10000 dochodu, płaci 1500 złotych. Czy takie rozwiązanie jest sprawiedliwe? Jest. Biedni płacą mniej, bogatsi płacą więcej.
3. Podatek progresywny - podatnicy płacą podatki w zależności od tego, w jakim progu podatkowym się znajdują. Obecnie mamy stawki: 19%, 30%, 40%. Oznacza to, że biedni płacą 19% podatku, bogatsi - 30%, a najbogatsi - 40%. Zwolennicy tego rozwiązania twierdzą, że jest to "sprawiedliwość społeczna". Jest to również sprawiedliwe.
Czym jest sprawiedliwość?
Aby odpowiedzieć na to pytanie należy skorzystać troszkę z prawniczego języka.
Mamy dwa typy reguł sprawiedliwości materialnej: dystrybutywna (rozdzielcza) i kommutatywna (wymienna). Ważna jest tutaj ta pierwsza. Do niej należą reguły takie jak:
- każdemu stosownie do pracy,
- każdemu stosownie do potrzeb,
- każdemu stosownie do zasług,
- każdemu stosownie do pozycji społecznej,
- każdemu to samo.
Z regułą każdemu to samo mamy do czynienia w przypadku podatku pogłównego. Zauważcie, że tylko ta reguła jest brana pod uwagę, a więc to kto jaką ma pracę, ile zarabia, ile potrzebuje nie są brane pod uwagę. To jest błąd i obecnie jest to utpoijne aby wprowadzać podatek pogłówny. To ładnie brzmi - wszyscy płacą tyle samo - ale to nierealne.
Należy brać pod uwagę wszystkie reguły i tak się dzieje w przypadku podatków: liniowego i progresywnego.
W podatku liniowym każdy płaci procentowo tyle samo. W progresywnym - bogatszy znacznie więcej, a biedniejszy mniej.
Podatki progresywny i pogłówny są "skrajne". W jednym wszyscy płacą tyle samo (mimo że jedni mają znacznie większe dochody), a w drugim bogaci płaca znacznie więcej. Podatek liniowy wypracowuje tutaj pewien consensus - łączy pogłówny z progresywnym.
Podsumowując podatek liniowy jest najbardziej sprawiedliwy - wszyscy płacą procentowo tyle samo i jednocześnie bogaci płacą więcej niż biedni. Istnieje teoria tak zwanej krańcowej użyteczności dochodu. Głosi ona, że im mniejszą kwotę dochodu jednostka dysponuje, tym wyższą przedstawia on dla niej wartość. Dla podatnika, który dysponuje kwotą 1000 złotych, 200 złotych przedstawia wyższą wartość niż 800 złotych dla podatnika dysponującego kwotą 4000 złotych. Biedny może nie mieć środków finansowych aby zaspokoić swoje najpilniejsze potrzeby (żywność, ubranie, opłaty za prąd/gaz itp.). Bogatszy opłaci wszystko co będzie musiał opłacić i zostaną mu jeszcze pieniądze na inne rzeczy.
Podatek pogłówny to złe rozwiązanie. Dochody z tego źródła na pewno nie byłyby zbyt duże i trzebaby szukać ich w innym miejscu (co wiąże się z cięciami w budżecie lub podniesieniem innych podatków). Podatek liniowy mógłby być neutralny dla budżetu (wydatki w budżecie nie zmieniłyby się), ale tu jest pytanie jaką stawkę podatkowo trzebaby ustanowić. W 1998 roku kiedy to Balcerowicz próbował wprowadzić podatek liniowy Ministerstwo Finansów wyliczyło, że miałoby to być 22%. Moim zdaniem to zbyt dużo. Podatek liniowy powinien mieć stawkę mniejszą niż 20%. W ogóle podatki powinny być niższe.
Możnaby wprowadzić podatek liniowy razem z ograniczeniem wydatków budżetowych i takie rozwiązanie byłoby wskazane. Zresztą nawet pozostając przy podatku progresywnym należałoby ograniczyć wydatki budżetowe.
Się rozpisałem. Może warto byłoby założyć w tym dziale temat o podatku liniowym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vitis vinifera
aktywny użytkownik
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bochnia
|
Wysłany: Nie 17:02, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Kuroshiro napisał: | W 1998 roku kiedy to Balcerowicz próbował wprowadzić podatek liniowy Ministerstwo Finansów wyliczyło, że miałoby to być 22%. Moim zdaniem to zbyt dużo. Podatek liniowy powinien mieć stawkę mniejszą niż 20%. W ogóle podatki powinny być niższe. |
nie ma co kierowac sie szacowaniami sprzed 8 lat. sytuacja jest teraz calkiem inna, niz w latach 90. - przed rokiem 1998 juz przewalila sie hiperinflacja, a bezrobocie dopiero roslo, restrykcyjna polityka zwiazana z podnoszeniem podatkow miala sens jeszcze w polowie lat 90. teraz inflacja jest praktycznie bez znaczenia, za to bezrobocie zdecydowanie za wysokie, wiec jest czas najwyzszy i pora na obnizanie podatkow i pobudzanie koniunktury, aby zwiekszyc popyt na prace.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jekyl
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:47, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a ja powiem tak... podatek liniowy jest sprawiedliwy! ale ekonomia nie jest nauka sprawiedliwa!
prosty przyklad?
ktos zarabia 1000zł... placi podatku załóżmy 190zł, dla niego obniżka podatku o 4 punkty to dosc spory bonus...
a teraz ktos zarabia 10000, placi 1900zł... podwyzki o pare procent praktycznie nie odczuje, nie wplynie to na jego poziom zycia, gdyz spokojnie moze sie utrzymac, nie bedzie glodowal, dlatego wszystkich ludzi, ktorzy pisza, ze podatek progresywny jest zly, a liniowy sprawiedliwy, prosze o przemyslenie tego...
kiedys tez bylem zwolennikiem liniowego, obecnie mam wlsny pomysl
podatek podwojny: pierwszy poziom to ~10% dla najmniej zarabiajacych i dla firm, drugi to ~20% dla klasy sredniej (pozyzej 4000zł brutto, ale to do ustalenia), likwidacja nieczuciwych podatkow (akcyza na paliwo!), vat powinien byc podatkiem regulujacym przeplyw towarow i uslug (stawki 10 i 20), oczywiscie takie rozwiazanie to spore uproszczenie, ale przy znacznych obnizkach poziomu biurokracji i wogole wydatkow publicznych to takie rozwiazanie moze sie sprawdzic (gdyz jest czyms pomiedzy podatkiem progresywnym klasycznym, a calkowicie liniowym)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuroshiro
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:27, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
jekyl napisał: | a ja powiem tak... podatek liniowy jest sprawiedliwy! ale ekonomia nie jest nauka sprawiedliwa! |
Podatki: pogłówny i progresywny też są sprawiedliwe na swój sposób.
jekyl napisał: | kiedys tez bylem zwolennikiem liniowego, obecnie mam wlsny pomysl
podatek podwojny: pierwszy poziom to ~10% dla najmniej zarabiajacych i dla firm, drugi to ~20% dla klasy sredniej (pozyzej 4000zł brutto, ale to do ustalenia), likwidacja nieczuciwych podatkow (akcyza na paliwo!), vat powinien byc podatkiem regulujacym przeplyw towarow i uslug (stawki 10 i 20), oczywiscie takie rozwiazanie to spore uproszczenie, ale przy znacznych obnizkach poziomu biurokracji i wogole wydatkow publicznych to takie rozwiazanie moze sie sprawdzic (gdyz jest czyms pomiedzy podatkiem progresywnym klasycznym, a calkowicie liniowym) |
Takie rozwiązanie się nie zbilansuje. Cięcia w biurokracji i w wydatkach publicznych nie dostarczą odpowiedniej ilości środków, które pokryłyby te pomysły.
Ten Twój pomysł to praktycznie podatek progresywny, czyli nihil novi.
Dwie stawki VAT, dwie stawki PIT powodują, że ten system podatkowy wcale nie byłby taki uproszczony. Podatnicy nadal musieliby wypełniać PITy, dwie stawki VAT umożliwiałyby machlojki ze strony producentów i co najważniejsze budżet mocno by na tym ucierpiał.
Poza tym akcyzy nie zlikwidujesz, chyba że wystąpisz z Unii Europejskiej, co jest trudne i bez sensu, gdyż UE dużo nam pomaga.
Te 4000zł i stawka 20% to na rok wychodzi 48000, czyli trochę ponad połowa obecnego progu podatkowego, od którego za każdą zarobioną złotówkę płaci się 30%.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jekyl
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:53, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
pity? tak, ale automatycznie i przez internet...
nie zbilansuje sie? niby czemu? samymi cieciami czlowiek nie zyje, jestem zwolennikiem totalnej prywatyzacji i drastycznego zmiejszenia socjalnosci panstwa... dlatego nie znajac pelnej mojej koncepcji nie mozesz jednoznacznie odmowic mi racji...
akcyza? spokojnie da sie to przerobic na podatek eko, a chyba obnizka cen paliw o 40% bylby niezlym kopem dla gospodarki!
prog podatkowy? podalem przyklad na niskie podatki, nie jestem specjalista i nie przeprowadzalem dokladnych obliczen...
beda machlojki? zawsze beda! sek w tym, ze w przypadku ewidentnej winy kary powinny byc dotkliwe (grzywna kilkuset zlotych dla wielkiej firmy brzmi gorzej niz smiesznie!), kary powinny siegac kilkudziesieciu % zysku netto, wtedy machlojki nie bylyby taie oplacalne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|